Na Okeciu ktos zostawil torbe. Policja kaze wszystkim opuscic terminal. Niezle sie zaczyna. Po kilku minutach sprawa sie wyjasnia - mozna wracac na odprawe. Potem problemy z rezerwacja: Ania ma dwie ja ani jednej! Pani w Cathay Pacyfic Polska byla nieprzytomna jak robila rezerwacje. Cos udaje sie skorygowac obsludze z Lotu.
Samolot jest opozniony. Boimy sie ze nie zdazymy przesiasc sie w Londynie na nastepny samolot.
Pilot wyciska jednak z maszyny ile sie da i ladujemy tylko z niewielkim opoznieniem. Znalezienie odpowiedniego polaczenia autobusowego miedzy terminalami ogromnego Heathrow zajmuje nam zaskakujaco malo czasu, wszystko jest swietnie oznaczone i opisane. Potem kilkuset metrowy sprint przez dlugie korytarze i o dziwo jestesmy jednymi z pierwszych przy bramce wyjsciowej. Za nami ustawia sie gigantyczna kolejka Chinczykow. Lecimy Jumbo Jetem.
wszystkie zdjęcia: OKĘCIE - HEATHROW.